Tańce kurpiowskie

Literatura podaje, że typowymi kurpiowskimi tańcami są: olender, stara baba, żuraw, fafur i powolniak. Ponadto tańczy się tu oberka, polki: równiejsą, trampolkę, trzęsionkę, walczyki, okrąglaki. Adam Chętnik w swej pracy „Kurpie" z 1924 r. wymienia jeszcze: poloneza kurpiowskiego, gładkiego, kowala, kurpia, obertasa i wyrwasa. Obertas i wyrwas są tańczone jeszcze przez niektóre kurpiowskie zespoły ludowe, natomiast pozostałych tańców wymienionych przez A. Chętnika od II wojny światowej już nikt nie tańczy. Są ponadto tańce nietypowe, tańczone tylko przy szczególnych okazjach, w obrzędach.


     Grażyna Dąbrowska dzieli kurpiowskie tańce ze względu na formę na pięć grup: tańce korowodowe, nie korowodowe archaiczne, tańce o charakterze chodzonego, tańce obrotowe, tańce, w których obroty poprzedzane są innymi elementami ruchowymi symetrycznie rozmieszczonymi.
Kurpie ogólnie umieją tańczyć. Jednak lepiej przysposobione do tańca są kobiety, one mają lepsze poczucie rytmu i elegancję ruchu. Mężczyźni są zawzięci w tańcu. Tańczą długo, bez odpoczynku, zmieniając zmęczone partnerki. „Do tańca i zabaw Kurpie, szczególnie młodzież, są bardzo skorzy. Dziewczyny od najmłodszych lat zbierają się same w chałupach lub latem gdzieś na murawie i tańczą jedna z drugą zapamiętale. Toteż nietańczących dziewuch prawie nie ma na puszczy, a zabawy z muzyką urządzane są parę razy tygodniowo, szczególnie w sobotę i niedzielę. Chłopcy tańczą gorzej, ale tak zawzięcie, że od ciepła zdejmują nieraz wierzchnie kapoty i pracują tak całą noc, aż się z czupryny kurzy.”
W tekście niniejszym ograniczę się do przedstawienia cech szczególnych wyróżniających dany taniec spośród innych. Tańce te bardzo dokładnie są opisane w książkach: „Taniec na Mazowszu", „Tańce Kurpiów Puszczy Zielonej" i „Tańcujże dobrze" Grażyny Dąbrowskiej.

 

Olender
Taniec ten należy do grupy tańców, w których obroty poprzedzone są innymi elementami symetrycznie rozmieszczonymi. Jest to taniec powszechny, który może być tańczony przy każdej okazji. Może też w nim uczestniczyć każdy, kto ma ochotę i urnie tańczyć. Taniec ten jest stosunkowo łatwy do nauki, ponieważ występują w nim tylko dwa elementy taneczne - stąpnięcia i obroty. Dlatego też z praktyki wiem, że najlepiej rozpoczynać naukę tańców kurpiowskich właśnie od tego tańca. Ponieważ jest to taniec o prostych figurach niewymagający większego wysiłku umysłowego, dlatego od początku należy zwrócić uwagę na szczegóły taneczne, które można łatwiej wyegzekwować przy prostych tańcach, jak: prawidłowa postawa tancerzy, prawidłowe trzymanie rąk, elegancja ruchów. Od razu należy wyrugować często opuszczaną głowę tancerzy, niedbałe, flegmatyczne unoszenie rąk, byle jakie, ciche stąpnięcia i niedokręcanie obrotów w parze. Dzieci często też na początku robią obrót zamiast w czterech w pięciu albo nawet sześciu krokach, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę. Te uwagi przydadzą się tancerzom przy wprowadzaniu następnych tańców.

 

Stara baba
Taniec ten należy do tej samej grupy tańców, co olender, ponieważ obroty nie są elementem wyłącznym ani dominującym. Dobrze jest wprowadzać taniec starą babę, jako drugi po olendrze, ponieważ do dwóch już poznanych elementów tanecznych - akcentowanych stąpnięć i obrotów - dochodzi trzeci element - cwał boczny. Jest to taniec, który może być tańczony przy różnych okazjach. Najprawdopodobniej taniec ten wziął swoją nazwę od przyśpiewki, którą można zaśpiewać przed rozpoczęciem tańca:

„Stara baba, a dziad młody,
pognali byśki do wody,
od wody do siana,
moja babo kochana.”
Oto zapiski dr Grażyny Dąbrowskiej, które powstały podczas badań etnograficznych m.in. w Czarni. „Podczas gdy olender zachował się raczej bliżej byłych terenów pogranicznych na północy, taniec stara baba [...] rozprzestrzenił się dość szeroko. Żywa jest o nim pamięć tak w Czarni, jak w Kadzidle […] „stara baba” to był taki taniec, w którym „musieli się pilnować dobrze” - kto nie umiał, to nie poszedł tańczyć. A taniec był ładny. W mieszkaniu cztery pary rozstawiły się na rogach, środek został pusty. Podchodzili w tańcu do siebie i na miejscu tańczyli. Schodzili się i rozchodzili.” Ten cytat, w którym zawarte są wspomnienia starych ludzi najbardziej oddaje charakter tego tańca. W oryginale taniec ten mógł być tańczony tylko przez cztery pary albo przez ich wielokrotność. Obecnie, aby przy wprowadzaniu tańca w klasie szkolnej nie być ograniczonym ilością par można ustawić uczestników po kole.

 

Fafur
Taniec ten należy do grupy tańców obrotowych. Są to tańce wykonywane parami, w których wyłącznym lub dominującym elementem są obroty.
Nazwę swą zawdzięcza prawdopodobnie od „faworka” tj. wstążki, których po kilka noszą Kurpianki przy czółku - panieńskim nakryciu głowy. Podczas obrotów w tym tańcu wstążki furkoczą od wiatru. „Jest też fafur lekki i chyba taki właśnie jak rozwiązana, fruwająca na wietrze kokardka. [...] Tańczono fafura najpierw tylko w obrotach, potem także bez obrotów w ten sposób, że jedna osoba postępowała w przód, druga w tył, posuwając się po linii koła. Wreszcie zapewne urozmaicenia dość jednolitego tańca połączono obydwa sposoby, przeplatając je ze sobą co kilka taktów”.
Na początku należy na miejscu w luźnej gromadzie nauczyć charakterystycznych podskoków. Zwrócić uwagę, aby nie zaczynać kroku od wyskoku tylko najpierw należy unieść nogę, postawić, a dopiero potem wykonać na tej nodze podskok. Podczas podskoków należy też zwrócić uwagę, aby zachować prostą linię ciała od czoła do kolan. Jeżeli dzieci nauczą się podskoków wysuwając kolana do przodu, to w parze nie będą mogły tańczyć.
Podczas wirowania pomagają usztywnione ręce partnerów złożone w ujęciu dyszlowym i usztywnione mięśni nóg i pośladków.

 

Żuraw
Żuraw to taniec należący do grupy tańców obrotowych. Nazwę swą zawdzięcza prawdopodobnie figurze zwanej „zalecanki”, która przypomina toki żurawi. „Żuraw jest niezawodnie tańcem wywodzącym się z grupy okrąglaków. Czy był dawniej tańczony w tej formie, w jakiej wykonują go dziś zespoły - na pewno nie. [...] w sposób najbliższy przypuszczalnej tradycyjnej formie i zbliżony do innych tradycyjnych form tanecznych tego regionu, tańczy żurawia młodzież z Czarni.” Takie zapiski można wyczytać w badaniach G. Dąbrowskiej. Żuraw składa się z trzech części. Pierwsza składająca się z czterech półobrotów przedzielonych przytupami. Druga część składa się z pięciu półobrotów pary i przytupu, po czym następne pięć półobrotów i znów przytup. Po tej części następuje trzecia - „zalecanki”, czyli wirowanie drobnym truchcikiem pary wokół własnej osi w charakterystycznym zamkniętym ujęciu górnym rąk.

 

Powolniak
Powolniak, to najtrudniejszy i najszybszy taniec kurpiowski należący do tańców wirowych. Jego naukę trzeba pozostawić na koniec. Owa trudność polega przede wszystkim na tym, że muzyka ma zmienne metrum, a kroki liczy się zawsze na trzy. Ponadto kroki partnerów są różne i asymetryczne. „Niezmiernie interesujący taniec Puszczy Zielonej, jakim jest powolniak, zachował najdłużej swą pierwotną formę dzięki temu, że do ostatnich lat był tańczony na zabawach i weselach przez przedstawicieli starszego pokolenia. Dla nich muzykant musiał specjalnie grać powolniaka.” Przed rozpoczęciem tańca wszystkie pary ustawiały się jedna za drugą i co kilka taktów włączały się do tańca, ponieważ taniec wirowy był zawrotnie szybki, więc trzeba było więcej miejsca dla popisującej się pary w różnych figurach. Pary, które jeszcze nie włączyły się do tańca przestępowały w miejscu z nogi na nogę w rytmie muzyki. Taniec składa się z dwóch części – korowodowej i wirowej.

 

Witold Kuczyński


Drukuj