O kurpiowskim mazurzeniu i o tym gdzie Kurpie jeździli: do Łolśtyna cy do Łómzy?

O kurpiowskim mazurzeniu i o tym gdzie Kurpie jeździli: do Łolśtyna cy do Łómzy?


Generalnie mazurzenie polega na tym, że ogólnopolskie sz, cz, ż, dż w kurpiowskim jest zastąpione:
sz jest zastępowane przez s, czasem przez ś,
cz jest zastępowane przez c, czasem przez ć,
ż jest zastępowane przez z, czasem przez ź,
dż jest zastępowane przez dz, czasem przez dź.

Uwaga:
1. Nie ma reguły, kiedy sz jest zastępowane przez s, a kiedy przez ś, podobnie w wypadku c i ć oraz z i ź.
2. W przykładach starano się używać takich słów, w których tylko mazurzenie odróżnia wersję kurpiowską od ogólnopolskiej.

Przykłady:
język ogólnopolski dialekt kurpiowski
dusza dusa
masz mås
kasza kasa
pszenica psëńϊca
szofer śofer
Warszawa Warśawa
szwagier śwager

Uwaga: powyższe nie oznacza, że Kurpie nie wymawiają czy nie umieją wymówić głoski sz. Głoskę sz usłyszymy w kurpiowskim tam, gdzie w pisowni polskiej jest rz i poprzedzone jest spółgłoską miękką lub jest to rz na końcu wyrazu:
trzeba wymawia się trzeba nie tseba
przez przez nie psez
przystanek przystanek nie psystanek
mierz ńérz nie ńés
wieprz źeprz nie źeps


czapka cåpka
czerwony cérwóny
czysty cysty
szczaw śćåź
szczecina śćećïna
żaba zaba
każdy kåzdy
żyto zyto

żelazo żelazo
wrażliwy wraźlywy
różnie róźńe
drożdże drozdze
móżdżek mózdzek
dżdżownica dźudźowńϊca

Uwaga: Mazurzeniu nigdy nie podlega rz. Na Kurpiach rz wymawiane jest tak jak w języku ogólnopolskim.
krzyż wymawia się krzyz nie kzyz
żołnierz zołńérz nie zołńéz
rzeka rzéka nie zéka
brzeg brzég nie bzég

Znajomość tej zasady jest bardzo pomocna w nauczaniu języka polskiego, a konkretnie, kiedy pisać ż, a kiedy rz.


Mianowicie, jeśli po kurpiowsku słyszymy rz, zawsze w języku polskim literackim piszemy rz. Jeśli ogólnopolskie ż w kurpiowskim zmienia się na z lub ź (reguła mazurzenia), to w języku polskim literackim piszemy oczywiście ż.

Do Łolśtyna cy do Łómzy? Wyrazy z: i, u, o, a, e na początku wyrazu. Głoski protetyczne.

W dialekcie kurpiowskim nie ma wyrazów zaczynających się od samogłosek: i, o, u.
Wyrazy ogólnopolskie zaczynające się od i zawsze poprzedzane są literą j np. izba - to jϊzba, zaczynające się od u oraz o zawsze poprzedza litera ł np. Olsztyn – to Łolśtyn, okno – to łokno, on - łón, udo – łudo, ul – łul.
Bardziej skomplikowana sytuacja jest z wyrazami zaczynającymi się na a oraz e.
Ł przed wyrazami zaczynającymi się od a słyszalne jest wyraźnie tylko w niektórych wyrazach i tylko w rejonie Myszyńca. W innych częściach Kurpi bardzo delikatnie lub wcale. Dodanie wyraźnego, polskiego ł przed każdym wyrazem zaczynającym się na a powodowało zniekształcenie wyrazów i brzmienie nieznane na Kurpiach np. Ania byłoby Łania. To duży błąd w wymowie. Wprowadzenie drugiego (protetycznego) ł komplikowałoby zapis. Stąd prof. Jerzy Rubach po okresie wdrażania zapisu (2009-2019) zadecydował, aby w dialekcie literackim ł przed a nie pisać.
Są jednakże przypadki, że głoska początkowa a przechodzi w je-. Przykłady: Adam – Jedóm, Antek – Jëntek, Antonia (nazwa wsi) – Jëntońja, Adamczycha (wieś w gminie Baranowo) - Jedamcycha, Adwent – Jegźënt. Przedrostek je- tam, gdzie jest wyraźnie słyszany - oczywiście zapisujemy.
Jak jest z głoską e na początku wyrazu? Generalnie - wyrazy z e na początku protetycznego ł nie posiadają np. echo – echo. Ale sporadycznie zdarza się, że e początkowe zamienia się w je, np. Ewka – Jewka.
Nie ma reguły, kiedy początkowe a i e zamienia się w je.

Trzeba także wiedzieć, że głoski j oraz ł są zawsze wyraźnie słyszane (a więc i zapisywane), kiedy występuje zbitka dwóch samogłosek (w środku wyrazów lub po przyimku zakończonym na samogłoskę). Przykłady:
przyimek – przyjïmek, naoczny – nałocny, nauka – nałuka, na oko – na łoko, na ulicy – na łulycy, poidło – pojïdło, muzeum – muzełum, Paulina – Pałulyna.

Warto poznać też powiedzonko kurpiowskie (przymóźïsko) na określenie kogoś, kto bezsensownie (na pusto) biega, jest nadzwyczaj ruchliwy: Låtå jek Jewåków pśes. Niepełnym odpowiednikiem tego jest ogólnopolskie określenie: Lata jak kot z pęcherzem. Określenie „Jewåków” (czyj?) ma swój początek właśnie w Ewie.

Zakończę anegdotą: Na dworcu w Ostrołęce pewna starsza Kurpianka chce kupić bilet, ale w ostatniej chwili (stres) zapomniała miejscowości. Pamiętała tylko pierwszą literę. To ńasto na lyterë ł – mówi. To może Łomża – podpowiada kasjerka. Ńé – odpowiada Kurpianka. Naraz stuka się w czoło i mówi głośno: - Jek jå mogłam zabåcéć (zapomnieć), to Łolśtyn.


Mirosław Grzyb

 


Drukuj